Zostałam poproszona przez moją ciocię o wykonanie sutaszowej spinki do włosów, spinającej wszystkie włosy w kucyk. Najbardziej spodobały jej się czekoladowe i kawowe brązy w połączeniu z kremowym kolorem. Użyłam perełek zamiast kryształków aby spinka nie wyglądała na typowo wieczorową. Zdjęcia ilustrujące powiązanie nazwy z biżuterią napędziły mi apetytu na taką czekoladową kawkę z pianką :)
Bardzo podoba mi się twoja spinka ;) właśnie przekonałam się do kolorów za którymi nie przepadałam ;)
OdpowiedzUsuńAmazing!!!
OdpowiedzUsuńJak tylko ciocia ją założy to pewnie obce panie na drodze będą się jej pytać, gdzie takie cudo dostała:)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia jak to się robi, ale wygląda niesamowicie, chyba tu będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńŁadnie i przede wszystkim równo :)Ja muszę jeszcze trochę poćwiczyć...Na razie chylę czoła przed lepszymi ode mnie :)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji zapraszam na mojego bloga po odbiór wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.katarynatworzy.blogspot.com/2012/10/otrzymaam-wyroznienie-od-moniki-z-bloga.html