Zaskakujące połączenie barw zachodzącego latem słońca oraz fascynacja azteckimi wzorami zainspirowawszy mnie do tych kolczyków, które niesamowicie wyglądają przy twarzy.
Wpleciony w błękitno-fioletową toń mocny, żarówiasty oranż przyciąga wzrok a ulubione ostatnio metalizowane kostki ciekawie opalizują przy każdym ruchu.
Jestem z nich bardzo zadowolona i bawiąc się programem do obróbki zdjęć stwierdziłam że zrobię jeszcze kiedyś ich wersję również w innej kolorystyce ;)
Pozdrawiam!
Ależ one eneregetyczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńBoskie, bardzo mi się podobają, przez genialna formę i dobór kolorów:)
OdpowiedzUsuńAzteckie wzory oraz kolorystyka są mi bardzo bliskie, a kolczyki wyszły nieziemskie :)
OdpowiedzUsuń